Wypadek na basenie

Od zawsze słowo relaks kojarzy nam się z wodą. Latem jeździmy nad jeziora, nad morze. Niestety zimą panujący w Polsce klimat nas nie rozpieszcza. Wtedy szukamy ukojenia w centrach SPA i na basenach. A tam bardzo łatwo o wypadek.
Poślizgnięcie to najczęstszy powód urazów powstających w obiektach pływalni. Zwichnięcia, złamania i naderwanie mięsni nóg, rozbita głowa, pęknięte żebra czy złamana ręka to nie zawsze wina braku zachowania ostrożności przez klienta. Tłumaczenie właściciela basenu „wiadome, że jest mokro i ślisko, powinien pan uważać” nie jest zasadne. W tego typu obiektach podłoga powinna być wyłożona specjalnym rodzajem płytek kafelkowych, na ścianach powinny wisieć tabliczki informujące o śliskiej nawierzchni, a w regulaminie powinien być zapis np. o obowiązku zakładania obuwia zmniejszającego ryzyko upadku. Jeśli brakuje któregoś z wyżej wymienionych punktów lub nie został on w odpowiedni sposób przedstawiony, daje to możliwość ubiegania się o odszkodowanie za doznaną krzywdę.
Podobnie jest, gdy na basenie ktoś zacznie się topić, a zatrudniony tam ratownik nie zareaguje. Jeśli dojdzie do sytuacji, gdzie podtopienie spowoduje trwały uszczerbek na naszym zdrowiu fizycznym bądź psychicznym, wtedy również możesz nas wysłać po swoje zwycięstwo.

Zgłoś sprawę i wyślij nas po swoje zwycięstwo